Najzdrowsze z punku widzenia dietetycznego, byłby razowiec. Razowiec, to jest taki chleb, który został upieczony z mąki razowej, czyli z mielonej rasy. I w takiej mące powinno być około 50% fragmentów łupiny ziarna. Bo właśnie pod osłonką łupiny ziarna znajdują się wszystkie najcenniejsze dla naszego zdrowia substancje, będące źródłem naszej energii. Najcenniejszym składnikiem chleba jest błonnik- likwiduje zaparcia, pomaga w walce z otyłością obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów. Stabilizuje stężenie glukozy we krwi. Oczyszcza organizm z toksyn i metali ciężkich. Chleb w odróżnieniu od bułki łatwiej porcjować, można ukroić małą kromeczkę i tyle. Jeśli chodzi o dostępność to nie ma co ukrywać w większości sklepów wybór rodzajów chleba jest większy niż rodzajów bułek taki jak: razowy, żytni, pszenny itd.
Natomiast bułka pszenna, „nadmuchana” smakuje bardzo dobrze, wygląda jeszcze lepiej, ale jednak nie jest ona zdrowym źródłem naszej diety, co prawda daje energię, ale na bardzo krótko. Lepsze były by grahamki, wypieczone z mąki pszennej ale z dodatkiem otrąb, czyli fragmentów łupiny. Kajzerki, czyli białe bułeczki najbardziej lubiane przez dzieci- bo są najdelikatniejsze. Niestety produkowane są z oczyszczonej mąki pszennej, wiec mają też mniej wartości odżywczych. Ze względów praktycznych wygrywa bułka, kroimy raz i koniec kanapka gotowa, nawet dwie kanapki.Bułkę łatwiej złożyć w jedną całość, kromki chleba z taką spójnością mają większy problem. Do pracy wygodnie zrobić więc kanapkę z bułki, ale wygoda to nie wszystko są jeszcze kalorie.
Tu bułka ma małe szanse na wygraną, bo jak się już do ręki bierze to najczęściej zjada się całą.Jeśli więc zwracamy uwagę na to z jakiej mąki jest pieczywo które jemy, łatwiej jest wybierać w chlebie, no i cena, bułka opłacana za sztukę najczęściej jest droższa od chleba, oczywiście zdarzają się bułki na wagę wtedy mogą być tańsze, ale najczęściej płacimy od 0,25 do 0,80gr za sztukę.
Nie dajemy się również nabrać na pułapki marketingowe, bowiem widzimy ciemny chleb na półce sklepowej, wrzucamy go do koszyka, przekonane o tym, iż jest to chleb razowy, a potem dopiero przy dokładnej lekturze czytania etykiety, dochodzimy do wniosku, że wśród podanych składników jest karmel, który zabarwia pieczywo na ciemny kolor i wcale nie ma tam mąki razowej, tylko pszenna. Dietetycy bowiem podkreślają, iż nie każdy ciemny chleb jest razowy. Łatwo rozpoznać tę pułapkę, zwracając uwagę na wagę chleba. Chleb razowy musi być po prostu ciężki, on jest również bardziej wilgotny, wiórkowany. Taki chleb pszenny- będzie lekki, od razu poznamy tę różnicę. Jeśli chcesz kupić dobry chleb wybierz zatem razowy- pełnoziarnisty. Porównując wagę obydwu bochenków zawsze wybierz cięższy, skórka świeżego chleba nigdy nie odchodzi od miąższu, ani się nie kruszy, jeżeli taki jest oznacza to, że chleb jest złej jakości i mógł być wcześniej zamrożony. Stosowane w przemyśle spożywczym spulchniające środki na przykład dwuwęglan sodu, albo kwaśny węglan amonu, zwykle trafiają do białych bułek i chleba, oraz pieczywa tostowego. Wybierając chleb pamiętaj, że dobry chleb ma na wierzchu twardą, błyszczącą skórkę, a od spodu jest obsypany mąką. Unikaj pieczywa zapakowanego. Zwróć uwagę na skład, im mniej chemicznych dodatków tym lepiej.
Jeśli jemy naprawdę mało pieczywa to lepiej kupić bułki bo mało się marnuje. Podsumowując, jeśli już bułka to zamiast kajzerki pszennej, kajzerka żytnia nawet jeśli jest trochę droższa to warto.