Święta Bożego Narodzenia najpierw zaczynają się w … sklepach. W galeriach śmieją się do nas sztuczne bałwanki, głowami kiwają pluszowe mikołaje – to wszystko ma nam przypominać, że pora na zakupy, by kilka świątecznych dni spędzić przy uginającym się pod ciężarem przysmaków stole. Jak je wyczarować? Z pomocą przychodzą książki kulinarne.
Przedświąteczny zwiększony ruch w sklepach przypomina, że i w domach trzeba zacząć przedświąteczną krzątaninę. A od czego zaczynać? Od pieczenia pierników. Zimowe święta posiadają urok tradycji. Ma być tak jak przed laty: 12 potraw na stole wigilijnym, pyszne domowe ciasta, według wiekowych przepisów przekazywanych z pokolenia na pokolenie, uroczysty obiad, śnieżnobiały obrus itd. itd.
Ale wracajmy do pierników. To ciasto ma tę zaletę, że im dłużej leży i kruszeje, tym jest pyszniejsze. Tak więc możemy się zabierać do pieczenia na 2 tygodnie przed godziną „zero”. Piernikowe ciasteczka należy przygotowywać wspólnie z dziećmi. To doskonała zabawa. Wiele przepisów znajdziemy w książce „Cuda z piernika”. Ponieważ w czasie gastronomicznych przygotowań do świąt najpierw do niej zaglądamy, stawiamy ją na pierwszym miejscu naszej listy poradników kulinarnych.
Zostając przy ciastach, a to te pyszności sprawiają, że spędzanie czasu przy stole jest prawdziwą przyjemnością, nie możemy zapomnieć o „Ciastach siostry Anastazji”. Autorka przepisów słynie z oryginalnych wypieków, ale pamięta też o specjalnościach polskich cukierników, czyli makowcach i serniku. Dla mniej wprawnych gospodyń siostra Anastazja proponuje łatwe i szybkie do wykonania słodkości, co nie znaczy, że mniej smakowite.
Kolejne miejsce na naszej liście książkowych świątecznych przebojów zajmuje poradnik „Potrawy wigilijne” Małgorzaty Szewczyk. Wieczerza wigilijna to clou świąt, clou tradycji. Każda gospodyni dba o to, by ta jedyna taka w roku kolacja wyglądała tak jak u mamy i babci. Te zaś powielały zwyczaje swoich babć. I tak trwa to przez pokolenia. Jeśli jednak pani domu chciałaby odkryć nowe smaki sprawdzonych potraw albo wprowadzić na stół potrawę nieznaną dotąd na rodzinnym stole, ma do wyboru wiele interesujących przepisów, nieodbiegających jednak od zwyczajowych wigilijnych dań.
Pora teraz na świąteczny obiad. Menu powinno się choć trochę różnić od niedzielnego jadłospisu. Krem z borowików? Mus łososiowy w galarecie? Perliczka nadziewana migdałami? Bardzo proszę. Te wyrafinowane przysmaki wyczaruje nawet niedoświadczona kucharka, gdy korzysta z przepisów zgromadzonych w „Kuchni polskiej. 200 przepisów na wykwintne potrawy”. Spanikowane gospodynie uspokajamy: są tam również przepisy na rarytasy bardziej znane polskim kubkom smakowym.
Pora teraz na wegeterian i wegan, którzy przy stole wigilijnym jeszcze się posilą, ale w kolejne dni nie zachęcimy ich do smakowania pieczeni czy wspomnianych przepiórek. Tu z pomocą przychodzi Beata Pawlikowska i jej „Szczęśliwe garnki. Kulinarna książka z przepisami na święta”. Uwierzcie, że kapusta z fasolą, migdałami i śliwkami z powodzeniem zastąpi polski bigos z mięsiwem, a gulasz dyniowy z czerwoną fasolą smakuje nie gorzej niż strogonow z polędwicy wołowej.
Moglibyśmy listę topowych książek z przepisami na Boże Narodzenie uzupełnić o jeszcze kilka tytułów, ale po co. Korzystając z tych wymienionych, przygotujesz super smaczne święta.